Czym tak właściwie jest masaż i jak działa? Czy to tylko przesuwanie dłoni „masażysty” po ciele pacjenta, czy może jednak coś więcej? Bo jakby nie patrzeć, osoba masowana często odczuwa rozluźnienie, czy nawet efekt analgetyczny (przeciwbólowy) po takim zabiegu.
Mimo iż wyżej wymienione odczucia są pożądane, to jednak masaż nie jest złotym środkiem na wszystko. Zgodzę się, często pomaga w bólach pleców czy jakiejkolwiek innej części ciała, aczkolwiek nie zawsze. No i w tym momencie nasuwa się pytanie, dlaczego tak jest, że jednemu pomoże, a drugiemu nie?
Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, trzeba powiedzieć trochę więcej o tym, jaki wpływ ma masaż na nasz organizm. Zakres jego działania można podzielić na:
Lokalne – czyli takie, które ma miejsce tylko w masowanej części ciała. Zwiększa się wówczas przepływ krwi oraz chłonki w danym miejscu, co za tym idzie, lepsze odżywienie tkanek oraz usuwanie zbędnych produktów przemiany materii. Następuje również rozluźnienie mięśni, które prawdopodobnie przed masażem były mocno spięte.
Centralne – jest to działanie, które dotyczy całego organizmu i polega na reakcji układu nerwowego. Jest on stymulowany przez nasz dotyk i wysyła informacje do mózgu, dając sygnał do rozluźnienia się.
Skoro mamy już wszystko pokrótce wyjaśnione, powiemy sobie, jak się do tego odnieść w praktyce. Świetnym przykładem działania lokalnego jest rozmasowanie bolącego miejsca, w którym po masażu ból ustępuje. Jednak stanie się tak tylko wtedy, jeśli przyczyną bólu było nadmierne napięcie mięśniowe w danym rejonie. Wówczas sprawne dłonie masażysty zniwelują to napięcie, co da nam efekt przeciwbólowy. Niekiedy np. rozmasowanie pośladka lub łydek (już bez zagłębiania się w konkretne mięśnie), może dać ulgę w bólu odcinka lędźwiowego i to jest właśnie jeden z przykładów działania centralnego. Wpływając na jedną część ciała, skutki naszego działania możemy obserwować w zupełnie innym miejscu na nim. Tak samo masując np. plecy, pacjent czuje rozluźnienie całego organizmu, ponieważ to zazwyczaj one są najbardziej spięte, przez co mogą mu doskwierać inne dolegliwości.
Także podsumowując, masaż często jest skuteczną metodą radzenia sobie z bólem, ale pod warunkiem, że jest to ból, który powstaje na skutek nadmiernego napięcia mięśniowego. Dlatego zanim zaczniesz kogokolwiek masować, przeprowadź z nim krótki wywiad, dowiedz się jaki jest charakter jego pracy, w jakich pozycjach spędza większość dnia i spróbuj wywnioskować z tego, które mięśnie mogą być u niego nadmiernie napięte, a następnie nad nimi popracuj, nawet jeśli niespecjalnie ma to związek z bolącym miejscem (które możesz opracować jeszcze później osobno). Pamiętaj, żeby patrzeć na pacjenta holistycznie, bo przyczyna bólu nie zawsze jest taka prosta jak nam się wydaje.
I z tą myślą na koniec was zostawiam. Piszcie w komentarzach, co wy sądzicie o masażu!